Obliczenie prewspółczynnika – ciąg dalszy problemów praktycznych

Podatnik z ostrożności zwykle stosuje metodę mniej dla siebie korzystną, ale zdecydowanie bezpieczniejszą. Biorąc pod uwagę sposób działania dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej, ostrożne podejście jest w pełni uzasadnione.

Wieloletnie spory samorządowej instytucji kultury z dyrektorem Krajowej Informacji Skarbowej o zasady obliczania tzw. prewspółczynnika zostały przedstawione w artykule „Problemy praktyczne z obliczeniem prewspółczynnika” (Rzeczpospolita z 11 sierpnia 2021 r.).

W latach 2016 i 2017 podatnik uzyskał inną dotację o charakterze inwestycyjnym – dofinansowanie zadania inwestycyjnego z Narodowego Programu Rozwoju Czytelnictwa. Wydatki z niej sfinansowane zwiększyły wartość początkową środka trwałego.

Podatnik, kierując się doświadczeniem nabytym przez lata sporów z organami o sposób ustalenia proporcji, i tym razem spodziewał się niepomyślnego stanowiska, więc zastosował sposób obliczenia proporcji mniej dla siebie intratny, ale bezpieczny.

Dopiero po korzystnym wyroku NSA z 29 sierpnia 2019 r. (I FSK 338/17) w podobnej sprawie, dotyczącej potwierdzenia sposobu obliczenia pierwszej proporcji po zmianie przepisów (na rok 2016, na podstawie danych z roku 2015), podatnik wystąpił z wnioskiem o interpretację indywidualną, która miała...